Abp Marcel Lefebvre “Kościól przesiąknięty modernizmem” (fragment)
Utworzony 10 lutego 2021
0
1


Daje się dostrzec, że ci, którzy przyzwyczaili się do uczestniczenia w nowej Mszy, w nowych sakramentach, powoli zmieniają mentalność.
Po kilku latach, wypytując kogoś kto poszedł na tę nową Mszę, na tę Mszę ekumeniczną, stwierdzi, że przesiąknął on duchem ekumenicznym; to znaczy, iż doszedł do tego, że ustawia wszystkie religie na tym samym poziomie. Gdy zapyta się go: czy można zbawić się w protestantyzmie, w buddyzmie, w islamie? Odpowie: alei oczywiście, wszystkie religie są dobre. I to jest właśnie to! Stał się liberałem, protestantem; przestał być katolikiem. Istnieje tylko jedna religia, nie ma dwóch. Jeżeli Pan Jezus jest Bogiem i jeżeli Bóg ustanowił tylko jedną religię, religię katolicką, nie mogą więc istnieć inne prawdziwe religie; jest to niemożliwe. Wszystkie inne religie są fałszywe.
Właśnie dlatego kardynał Ottaviani mówił o „tolerancji religijnej”. Toleruje się błędy, gdy nie można zapobiec ich rozpowszechnianiu się. Lecz nie stawia się ich na tym samym poziomie co Prawdę, w przeciwnym razie zanika duch misyjny! Jeżeli wszystkie te fałszywe religie zbawiają, dlaczego zatem urządzać misje? Co będzie się na nich robić? Zostawcie ich w swoich religiach i wszyscy oni zbawią się. To niemożliwe. Co zatem robił przez dwadzieścia wieków Kościół? Dlaczego wszyscy ci męczennicy? Dlaczego wszyscy ci, którzy byli
masakrowani podczas misji? Zatem misjonarze tracili bez potrzeby swój czas, swoją krew, własne życie! Nie możemy się na to zgodzić!
Należy pozostać katolikiem i bardzo niebezpieczną rzeczą jest popadniecie w ekumenizm oraz przyjęcie religii, nie będącej już religią katolicką. Gorąco pragnę, abyśmy wszyscy byli świadkami Naszego Pana Jezusa Chrystusa, Kościoła katolickiego, świadkami papieża, katolickości, nawet jeżeli przez to mielibyśmy być pogardzani, znieważani w gazetach, w parafiach, w kościołach. I co z tego? Pozostaniemy świadkami wiary Kościoła katolickiego, prawdziwymi synami Kościoła katolickiego i prawdziwymi synami Najświętszej Maryi Panny.
LIBERALIZM, NAJGORSZY WRÓG KOŚCIOŁA
Obecny rok był niesłychanie bogaty w dość sensacyjne wydarzenia oraz ważne decyzje, i to zarówno dla mnie jak i dla was, którzy ponosicie ich konsekwencje, ponieważ jesteście przywiązani do Bractwa i do Tradycji. Dlaczego takie decyzje? Dlatego, iż sytuacja jest bardzo poważna. Nie pojawiła się ona przed dwudziestu laty, lecz jest o wiele starsza.
ZWOLENNICY POROZUMIENIA MIĘDZY KOŚCIOŁEM A REWOLUCJĄ
Dwa prądy zwalczają się w Kościele od dwóch wieków: po rewolucji francuskiej, niektórzy pragnęli pogodzić się z jej zasadami i dojść do porozumienia z nieprzyjaciółmi Kościoła; inni odrzucali tę ugodę, ponieważ Nasz Pan Jezus Chrystus ostrzegł nas:, „Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie”. Jeżeli więc jest się za królowaniem Jezusa Chrystusa, automatycznie jest się wrogiem Jego nieprzyjaciół; innej możliwości nie ma. Aby dojść do porozumienia za wszelką cenę, ci pierwsi utrzymywali, iż można by przestać mówić o Panu Jezusie, co wcale nie oznacza, ze przestaje się Go miłować. Lecz aż do Soboru Watykańskiego II papieże potępiali ich rozumowanie.
JEZUS CHRYSTUS JEDYNYM BOGIEM, JEDYNYM WŁADCĄ
Pan Jezus jest naszym Władcą, naszym Bogiem Winien On, zatem zapanować nie tylko w naszym życiu prywatnym, nad naszymi osobami, lecz również w naszych rodzinach, w naszych wioskach i w całym kraju Mimo wszystko, czy się tego pragnie, czy tez nie, pewnego dnia będzie On naszym Sędzią, gdy nadejdzie na obłokach, aby sądzić cały świat, wszyscy ludzie znajdą się u Jego stóp – buddyści, muzułmanie, wszyscy, ponieważ nie ma wielu bogów, lecz tylko jeden, tak jak śpiewamy w Gloria: Tu solus sanctus, Tu solus Altissimus Iesu Christe. Zstąpił On z nieba, aby nas zbawić, to On jest Władcą w niebie i będziemy Go oglądać po śmierci.
PODZIAŁ WŚRÓD KATOLIKÓW: „KATOLICY LIBERALNI”
Prawdziwy podział ujawnił się podczas Rewolucji francuskiej Jego początki mieszczą się zresztą w konflikcie katolików z protestantami W taki to oto sposób cała warstwa intelektualistów przeciwstawiła się Panu Jezusowi w rezultacie prawdziwie diabelskiego spisku przeciwko Jego panowaniu, o którym nie chciano już więcej słyszeć. Tolerowaliby oni oddawanie Mu czci w naszych kaplicach i zakrystiach, lecz w żadnym wypadku na zewnątrz. Nie należało już wspominać o Panu Jezusie w trybunałach, ani w szkołach, ani w szpitalach, jednym słowem nigdzie. Mówili oni na przykład: Waszym Panem Jezusem Chrystusem obrażacie buddystów. Skoro oni w Niego nie wierzą, zostawcie ich
w spokoju! Dlaczego wszędzie chcecie umieszczać Jezusa Chrystusa? Lecz Pan Jezus ma prawo królować wszędzie, a w krajach katolickich jest prawdziwym władcą. Musimy, więc zrobić wszystko, co tylko możliwe, aby On królował, musimy nawrócić tych, którzy Go nie znają i przez to jeszcze nie czczą, aby oni również stall się Jego poddanymi i uznali swego Boskiego Mistrza. Zatem podczas Rewolucji francuskiej katolicy podzielili się mamy więc tych, którzy zgodzili się czcić Pana Jezusa w rodzinach i parafiach (lecz nie poza ich obrębem) oraz tych, którzy na odwrót, pragnęli, aby królował On wszędzie Pierwsi, usprawiedliwiając fakt, iż nie mówi się już o Panu Jezusie w społeczeństwie, powoływali się na prawo wyboru wiary lub niewiary Lecz to nieprawda, nie ma prawa wierzenia w co się chce Pan Jezus wyraźnie to
powiedział: „Ten kto uwierzy będzie zbawiony, ten kto nie uwierzy będzie potępiony”. Oczywiście można źle skorzystać z tej wolności, lecz człowiek staje się wtedy nieposłuszny i oddala się od Boga Tak więc, z moralnego punktu widzenia, nie jesteśmy wolni, naszym obowiązkiem jest czcić Pana Jezusa i przestrzegać Jego nauki.
PAPIEŻE POTĘPILI LIBERAŁÓW
Mamy więc tych, których nazwano liberałami ponieważ byli za wolnością, pozostawiając każdemu prawo do myślenia zgodnie z własnym sumieniem Lecz papieże zawsze potępiali ów liberalizm, stanowczo twierdząc, ze istnieje jedynie wolność sumienia w czynieniu dobra lub zła Oczywiście można być nieposłusznym. Dziecko może nie słuchać rodziców, lecz czy ma do tego prawo? Oczywiście, że nie. Podobnie jest i z religią. Winniśmy wszyscy być posłuszni Panu Jezusowi, a zatem jedynej prawdziwej religii. Z pewnością istnieją ludzie, którzy są nieposłuszni; należy więc spróbować ich nawrócić i doprowadzić do posłuszeństwa Panu Jezusowi, Jedynemu prawdziwemu Bogu, który będzie naszym Sędzią. Liberalny prąd był propagowany przez takich katolików, jak Lamennais, który był księdzem, stąd też bierze się podział w samym wnętrzu Kościoła. Lecz papieże (Pius IX, Leon XIII, święty Pius X, Pius XI i Pius XII) zawsze potępiali liberałów, uważając ich za najgorszych wrogów Kościoła, ponieważ odrywają oni od Naszego Pana Jezusa Chrystusa ludzi, rodziny oraz państwa. Gdy nie ma już Pana Jezusa w szkołach, w szpitalach, w sądach, w rządach, gdy jest On nieobecny w społeczeństwie, jest to apostazja i ateizm. Przyzwyczaja się wobec tego do zapominania już o Panu Jezusie, ponieważ nigdzie się Go nie widzi i powoli ta niepamięć rozprzestrzenia się i wkrada nawet do rodzin. Na przykład, ile jest obecnie restauracji i hoteli, w których wisi Krzyż? Gdy chodzi o mnie, dużo podróżuję i jedynie w Austrii widziałem w niektórych restauracjach piękny krucyfiks lub też piękny obraz Najświętszej Maryi Panny w hotelowym pokoju. Gdzie indziej to się skończyło, podczas gdy niegdyś nie było ani jednego domu bez krzyża. Obecnie nawet dobrzy katolicy boją się go zawiesić u siebie, obawiając się reakcji tych, którzy nie lubią religii katolickiej. Oto do czego prowadzi stopniowe oddalania się od Pana Jezusa.
NIEPRZYJACIELE WEWNĄTRZ KOŚCIOŁA
Na początku naszego stulecia święty Pius X mówił, że obecnie nieprzyjaciele Kościoła znajdują się już nie tylko na zewnątrz, lecz również w jego wnętrzu. Chciał on w ten sposób zwrócić uwagę na tych katolików, którzy odrzucili panowanie społeczne Pana Jezusa. Ale to nie wszystko. Ponieważ modernistyczni profesorowie, pragnący przypodobać się współczesnemu światu, który odrzuca i zapiera się Pana
Jezusa, znajdowali się w seminariach, święty Pius X zażądał wydalenia ich, by nie wywierali wpływu na seminarzystów, którzy z kolei, zostawszy księżmi, rozsiewali nadal zgubne doktryny. Święty Pius X miał rację, gdyż to właśnie nastąpiło. Biskupi nie byli czujni i modernistyczne poglądy zostały po cichutku wprowadzone najpierw do seminariów, następnie zaś w środowisko księży, a na końcu wszędzie. W imię wolności przestano mówić o Panu Jezusie i doszło do apostazji! W 1926 r., czyli przed ponad sześćdziesięcioma laty, za czasów Piusa XI, również zwalczającego i potępiającego kapłanów przychylnych laicyzmowi, znajdowałem się w seminarium w Rzymie. Tegoż roku, z okazji wydania dwóch książeczek: Liberalizm a katolicyzm księdza Roussela oraz Chrystus Królem Narodów księdza Philippe’ a, zorganizowano w Rzymie tydzieo antyliberalny. Oto wstęp do pierwszej z nich: Pragniemy, aby Jezus Chrystus, Syn Boży i Odkupiciel ludzkości, panował nie tylko nad jednostkami, lecz również nad rodzinami, tak jedno jak i wielodzietnymi, nad narodami oraz całym porządkiem społecznym; jest to szczytna idea, łącząca nas szczególnie podczas tego tygodnia. Dla społecznego panowania Chrystusa Króla, panowania prawnie uzasadnionego i koniecznego dla nas, nie ma groźniejszego przeciwnika niż współczesny liberalizm – przebiegły, natarczywy, posiadający ogromny wpływ. Nieprzyjaciel jest ujawniony; są to liberałowie domagający się wolnomyślicielstwa. Jeżeli każdy ma prawo posiadać własne poglądy, to nikt nie może urażać swego sąsiada głoszeniem własnych poglądów; należy zatem nic nie mówić i… nie ma już prawa do mówienia o Panu Jezusie.
WOLNOMULARSTWO
Już wtedy księża stawiali opór, aby walczyć przeciwko apostazji i, aby bronić Pana Jezusa, przeciwstawiali się sekularyzacji oraz laicyzacji wszystkich instytucji. W swojej encyklice Humanum genus, Leon XIII napisał, iż celem wolnomularzy jest powszechna dechrystianizacja, a w szczególności dechrystianizacja instytucji, i że chcą oni usunąć i wyrzucić Pana Jezusa ze wszystkich miejsc publicznych. Mimo wysiłków papieży wszystko to rozwinęło się, osiągając apogeum na Soborze Watykańskim II.
PRZYGOTOWANIE SOBORU: LIBERALNI BISKUPI
W tym wypadku również nastąpił podział w łonie samego Kościoła. Liberałowie, którzy nie chcieli, aby nadal mówiono na Panu Jezusie w społeczeństwie, a, na odwrót – pragnęli wolności wszystkich religii i systemów myślowych, sprowokowali antagonizmy wśród kardynałów już od początku przygotować do Soboru. Stolica Apostolska wyznaczyła komisje, na czele, których znajdowała się Główna soborowa komisja przygotowawcza, której byłem członkiem. Obradowała ona od 1960 do 1962 roku i składała się z siedemdziesięciu kardynałów oraz z około
dwudziestu arcybiskupów i biskupów. Zasiadałem w niej, jako przewodniczący Zgromadzenia arcybiskupów i biskupów Francuskiej Afryki Zachodniej. Papież Jan XXIII często przewodniczył naszym zebraniom. Trzeba powiedzieć, że było to jakby pole bitewne. Kto wygra? Liberałowie czy też prawdziwi katolicy, solidaryzujący się z wszystkimi papieżami w potępieniach liberalizmu? Z jednej strony pierwsi chcieli, aby Kościół publicznie ogłosił ich tezę o wolności, neutralności społeczeństw i nieobecności Pana Jezusa w życiu publicznym. Z drugiej strony istniały żywe reakcje, zupełnie przeciwstawne. Czyli my katolicy nie będziemy już mieli prawa do posiadania naszych państw katolickich jedynie dlatego, aby nie szokować religii muzułmańskiej, buddyjskiej lub protestanckiej, podczas gdy one rozprzestrzeniają się? A to wyłącznie pod pretekstem nie wyrządzania im krzywdy, podczas gdy oni krzywdzą nas w sposób jawny? Na przykład w krajach protestanckich jest się protestantem zupełnie otwarcie. Kanton Vaud umieścił w swojej Konstytucji punkt mówiący, iż protestantyzm
jest religią państwową. Podobnie jest w Szwecji, Norwegii, Anglii, Holandii, czy też Danii; w tych krajach religia protestancka jest jedyną religią uznawaną przez państwo.
LIBERAŁOWIE NISZCZĄ PAŃSTWA KATOLICKIE
Zatem nie będziemy już mieli prawa do posiadania, my również, naszych państw katolickich? Kanton Valais był w 90% katolicki. Ponieważ liberałowie zwyciężyli na soborze, a obecnie przeważają w Rzymie, za pośrednictwem nuncjusza w Bernie wymogli oni od biskupa Adama, (którego dobrze znałem i który był moim bliskim przyjacielem), aby raz na zawsze skończył z katolickim kantonem Valais. W rzeczy samej konstytucja kantonu Valais głosiła, iż religia katolicka jest jedyną religią publicznie uznaną przez państwo; jednym słowem było to
uznanie Naszego Pana Jezusa Chrystusa za Króla kantonu Valais. I biskup Adam, mimo iż całkowicie przychylny Tradycji (on, który podczas Soboru walczył o społeczne panowanie Pana Jezusa), wystosował do wszystkich swoich wiernych list, sugerując, aby kanton Valais zmienił swoją konstytucję i oficjalnie stał się neutralny. Na moje pytania odnośnie do tej kwestii odpowiedziano mi, że projekt wyszedł od nuncjusza. Pojechałem zatem do Berna i on mi potwierdził, iż rzeczywiście biskup Adam napisał to na jego polecenie. I Wasza Ekscelencja nie wstydzi się żądać, aby Nasz Pan Jezus Chrystus przestał królować w Valais? Ach, obecnie to już niemożliwe. Wasza Ekscelencja rozumie, to już niemożliwe. A protestanci, czy Wasza Ekscelencja poprosi ich, aby przestali uznawać protestantyzm za oficjalną religię w kantonie Vaud albo w Danii? A my katolicy, czyżbyśmy nie mieli już prawa do posiadania państw, w których religia katolicka byłaby jedyną religią uznaną publicznie? Ach, obecnie to już niemożliwe!
Co Wasza Ekscelencja zrobi ze wspaniałą encykliką Quas primas, w której Pius XI przypomina, że Nasz Pan Jezus Chrystus winien królować we wszystkich państwach i nad wszystkimi narodami? Och, dzisiaj Papież już nie napisałby jej! A to dopiero! Ta encyklika została napisała w 1925 roku przez Piusa XI, aby przypomnieć wszystkim biskupom doktrynę o społecznym panowaniu Naszego Pana Jezusa Chrystusa i oto proszę – obecnie biskupi robią coś zupełnie odwrotnego! Na nieszczęście to się zdarzyło; oficjalnie kanton Valais już nie jest kantonem
katolickim. Kościół jest w nim uznawany z tego samego tytułu co pierwsze lepsze prywatne stowarzyszenie, zrównany z innymi religiami, które mają prawo zainstalować się w Valais.
Abp Marcel Lefebvre
z ksiażki “Kościól przesiąknięty modernizmem”
za Facebook Maria Wiśniewska
scrin YT.
#wrealu24#kościółiwiara
loading...