Poseł PiS wskazuje “ojca chrzestnego” Platformy! Zapowiadają się KOLEJNE aresztowania!

Poseł Prawa i Sprawiedliwości Janusz Szewczak skomentował zatrzymanie byłego wiceministra środowiska i obecnego posła Platformy Obywatelskiej Stanisława Gawłowskiego. Zdaniem Szewczaka, działania wymiaru sprawiedliwości są mocno spóźnione i parlamentarzysta podkreśla, że Polacy czekają na kolejne aresztowania i program “Cela+”. Poseł PiS stwierdził, że “ojcem chrzestnym”, który dawał zielone światło był Donald Tusk.
Według posła, w sprawie Stanisława Gawłowskiego nie ma mowy o żadnej politycznej zemście, a działania są mocno spóźnione i dodaje on, że politycy PO nie mogą spać spokojnie:
– Myślę, że w Platformie Obywatelskiej panuje nie mały strach, wyrazem tego jest m.in. wniosek o reasumpcję głosowania ws. wyrażenia przez Sejm zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie posła Platformy Stanisława Gawłowskiego. Pamiętajmy, że p. Gawłowski jest prawą ręką Grzegorza Schetyny, jest jednym z najważniejszych funkcjonariuszy w samej partii, dużo wie o Platformie Obywatelskiej. Nie małe kłopoty ma również Sławomir Neumann, który może usłyszeć zarzuty, który jest szefem klubu parlamentarnego. Sprawa dot. Neumanna, nie jest sprawą, która rozpoczęła się wczoraj, więc mówienie o zemście politycznej, to najzwyklejsze brednie. Moim zdaniem, te działania są nawet za późno podejmowane – mówi.
Szewczak podkreśla, że śledztwa w umorzonych sprawach będą wznawiane:
– W okresie rządów PO–PSL było wiele spraw, które zamknięto i umorzono. Przypomnijmy, że prokuratura nie widziała nic szczególnego ws. Amber Gold. To był pewien stały mechanizm stałego poczucia bezkarności. Posłowie Platformy byli pewni, że już nigdy nie stracą władzy, byli przekonani o swojej nietykalności i bezkarności. Dzisiaj przyszedł jednak czas na rzetelne podejście do tych spraw. Myślę, że mogą być jeszcze inne sprawy, które mogą zostać wznowione – dodaje.
Poseł PiS pytany o to, czy jeszcze w tej kadencji skorumpowani politycy odpowiedzą za swoje przekręty trafią do więzienia, odpowiada twierdząco:
– Polacy od początku czekają na program „cela+”. To nie było tajemnicą jak rabowano dochody podatkowe, vatowskie, jaka była skala przemytu towarów akcyzowych. Jakie były układy, zmowy przy budowaniu dróg i autostrad. Pamiętamy jak budowano portal dla bezdomnych dla kilkanaście milionów złotych. Przypomnę również kwestię nietrafionej inwestycji KGHM-u w Chile. Ojcem chrzestnym wszystkich afer był premier Donald Tusk, bez jego wiedzy nie byłoby „zielonego światła”. Myślę, że jesteśmy dopiero w przededniu ujawniania wszystkich afer, które miały miejsce za czasów Platformy Obywatelskiej – podsumowuje w wywiadzie dla wPolityce.pl.
Zapowiedzi posła Janusza Szewczaka pokazują, że Prawo i Sprawiedliwość chyba wreszcie zabrało się za rozliczanie działań poprzedników. Wydaje się, że sprawa posła Gawłowskiego może być jedynie początkiem, tym bardziej, że parlamentarzysta partii rządzącej mówi jawnie o rozliczeniach i wskazuje na Donalda Tuska jako “ojca chrzestnego”. Czyżby były premier miał się czego obawiać?